Dostałam tę książkę od bliskiej osoby na urodziny. I z pewnością nie był to przypadek 🙂 Pamiętam, że widziałam ją w zeszłym roku u Moniki ze Szczecina w jej kawiarnio – księgarni. Przykuła moją uwagę, ale nie kupiłam jej. Miałam ją po prostu dostać 🙂

Jest to książka o przyjaźni, miłości, wdzięczności z pięknymi ilustracjami.
Szczególnie jedna skradła moje serce:

 

Książka piękna w swojej prostocie, jej przesłanie kojarzy mi się z „Małym Księciem”. Idealna na obecne czasy, kiedy to nasz świat zmierza ku dobremu (tak, dobrze czytacie – ku dobremu):

„Czasami słyszysz tylko o nienawiści, ale na świecie jest więcej miłości niż możesz sobie wyobrazić”

Doceniajmy drobne gesty, kochajmy siebie i innych, pomagajmy innym i róbmy to z serca.

Bardzo lubię takie książki, które wydaje się, że są dla dzieci, a jednak okazują się idealnymi dla dorosłych. Przecież my dorośli też lubimy ilustracje, kolory. Tylko gdzieś kiedyś otarł się o nas pewien schemat „że to nie wypada”. I zamykamy się na takie doznania, które pobudzają wyobraźnię.
Każdy z nas może wziąć do ręki pędzel, kredkę i coś namalować, każdy z nas może wziąć do ręki pióro i coś napisać. I będzie to dzieło. Każdy z nas jest twórcą, jesteśmy wyjątkowi i to, co stworzymy także będzie wyjątkowe.
I o tym między innymi traktuje ta książka. Na okładce czytamy:

„Ta książka jest jak uścisk przyjaciela, który przyszedł, by wesprzeć Cię w najgorszym momencie. To uniwersalna historia o przyjaźni, która przypomina, że każdy jest wart miłości i daje temu światu coś, czego nie daje nikt inny.”

Treść książki, która jest prosta, daje do myślenia, bo (jak zawsze powtarzam) w prostocie jest siła. Wszystko co najważniejsze dla nas – pięknych dusz – jest właśnie w prostym przekazie, bez zbędnych ozdobników.

Książka jest skarbnicą cytatów, które z pewnością będę przytaczać u siebie. Cieszę się i doceniam, że dostałam tę książkę, gdybym sama kupiła ją kupiła, nie miałaby dla mnie tak dużego znaczenia.

Dziękuję.