• Swój czas
  • Oto ja
  • Życiem pisane
  • Książkowe inspiracje
    • Biografie
    • Jak poznać siebie
    • Obyczajowe
  • Wiersze
    • dwa słońca
    • czy to jest miłość czy to jest kochanie
    • po drugiej stronie lustra
  • Konie w obiektywie
  • Kontakt
  • Newsletter
  • Swój czas
  • Oto ja
  • Życiem pisane
  • Książkowe inspiracje
    • Biografie
    • Jak poznać siebie
    • Obyczajowe
  • Wiersze
    • dwa słońca
    • czy to jest miłość czy to jest kochanie
    • po drugiej stronie lustra
  • Konie w obiektywie
  • Kontakt
  • Newsletter
  • Strona główna
  • Życiem pisane
  • Dbaj o aprobatę ludzi, a będziesz ich więźniem

Dbaj o aprobatę ludzi, a będziesz ich więźniem

2022-07-14 4 komentarze Napisany przez Monika

 

Wpis dostępny także w wersji audio

https://swojczas.pl/wp-content/uploads/2022/07/dbaj_o_aprobate.mp3

 

„Dbaj o aprobatę ludzi, a będziesz ich więźniem” – autorem tych słów jest podobno Lao Tzu chiński filozof, twórca taoizmu.
Dziś chciałabym podzielić się z wami moimi przemyśleniami na temat czerwonych pasków na świadectwie. Temat ten chodzi za mną od dawna, teraz szczególnie, bo rozpoczęły się wakacje i dołączyły kolejne czerwone paski.

Czym jest czerwony pasek? Dlaczego jest czerwony? W sumie to ciekawi mnie kiedy powstał i w jaki sposób. Oficjalnie mówi się, że to wyróżnienie dla ucznia, który ma określoną średnią ocen, ucznia, który wyróżnia się swoją wiedzą. No właśnie.

Czy rzeczywiście czerwony pasek oznacza, że uczeń (a może lepiej używać słowa człowiek) ma wiedzę? Co to w ogóle znaczy, że dany człowiek „dobrze się uczy, ma dobre oceny”?

Chyba każdy z nas w swoim życiu słyszał nie raz o „zdolnych, dobrze uczących się dzieciach/młodzieży”. Już jako dzieci słyszeliśmy pewnie „zobacz ten to się dobrze uczy, dostał świadectwo z czerwonym paskiem” (muszę przyznać, że ja na szczęście od rodziców tego nie słyszałam, za co im dziękuję).

I teraz opowiem wam moją historię. Jeśli patrzeć przez pryzmat schematów, w które zostaliśmy wtłoczeni – to byłam średnim uczniem. Łatwiej wchodziły mi do głowy przedmioty humanistyczne, ścisłe były moją zmorą, dosłownie. Nigdy nie dostałam świadectwa z czerwonym paskiem. Bodajże w szóstej klasie szkoły podstawowej otarłam się o czerwony pasek… Moi rodzice nigdy nie wywierali na mnie żadnej presji związanej z nauką, nie tłukli mi do głowy, że mam przynosić same piątki (wtedy szóstek nie było). Ale kiedy zobaczyłam, że brakuje mi dosłownie jednego punktu do czerwonego paska to chciałam go mieć. Nie pamiętam dokładnie dlaczego? Może po prostu dlatego, że nie mając go nigdy chciałam sprawić radość sobie i rodzicom. Dlatego poprosiłam nauczycielkę od historii (była moją wychowawczynią), żeby przepytała mnie na piątkę, bo miałam z historii czwórkę. Niestety, nie dała mi tej szansy, bo stwierdziła, że na piątkę nie umiem. I tak czerwony pasek rozmył się jak chmury na niebie.
Pewnie było mi smutno, ale nie czułam się gorsza od innych, bardziej zabolał mnie fakt podejścia nauczyciela. Czy bardzo by jej ubyło, gdyby mnie chociaż przepytała? Widziałam często w swojej „szkolnej karierze” dzieci, które rywalizowały o lepszą średnią, a niejednokrotnie używały słów „jestem od ciebie lepszy/a”. I tu poprawka – powinno to brzmieć tak – „mam większą średnią od ciebie.” I to jest fakt, ale nie jesteś lepszy ode mnie. Do tej pory często słyszę, jak ludzie nie zastanawiają się nad tym jakich słów używają. To, że masz inne cyferki (czegokolwiek one dotyczą) ode mnie nie znaczy, że jesteś lepszym/gorszym człowiekiem.

A niestety tego uczy szkoła. Szufladkuje. I dzieli – lepszy, gorszy. Od samego początku – wsadza w szufladki młodych ludzi, aby nie wychylali się, nie mieli własnego zdania, aby bali się powiedzieć co czują, czego chcą. Aby nie byli sobą.

Szkoła zabija kreatywność i poczucie wartości. Zabija naszą prawdę. Takie mam zdanie, wyrobione na przestrzeni lat na podstawie moich przeżyć, mojego dziecka i opowieści bliskich mi osób. Pamiętam, że cieszyłam się, kiedy zakończyłam ten etap mojego życia i zawsze powtarzałam, że mogłabym się cofnąć do dziecięcych lat, ale nie do chodzenia do szkoły. A był to czas, kiedy żyłam w narzuconych mi schematach, nie wychylałam się, byłam grzeczna i posłuszna. Jednak ziarno prawdy, które jest w każdym z nas zaczęło w którymś momencie u mnie kiełkować i dało o sobie znać. Na szczęście.
Wracając do czerwonych pasków – z przykrością patrzę na sytuacje, kiedy rodzice pękają wręcz z dumy i chwalą się wszędzie (niektórzy nawet na FB – o zgrozo!), że dziecko ma czerwony pasek, a ja wiem, jak ten czerwony pasek został zdobyty… Bo o ile zdarzają się dzieci, którym nauka przychodzi łatwo i mają tę średnią bez wyrzeczeń, stresów i lęków, to nic do tego nie mam. Ale jeśli wiem, że dziecko nie śpi po nocach, jest wręcz terroryzowane przez rodziców, to wtedy zabieram głos tak jak robię to teraz.

Przecież wszyscy wiemy, że są rodzice, którzy wybierają swoim dzieciom szkoły, potem studia. Bo dzieci muszą kontynuować tradycję rodzinną i być np. lekarzem czy adwokatem. Nieważne jest, że mają inne zainteresowania. Jeszcze lepszym przykładem są rodzice, którzy sami studiów nie skończyli i dowartościowują się w ten sposób, że wysyłają dziecko na studia, bo w ten sposób na pewno to dziecko coś osiągnie. No i powiadają „mnie się nie udało to może chociaż tobie”. I tu inny temat, bo akurat nie uważam, że studia dają gwarancję osiągnięcia czegoś w życiu, cokolwiek to znaczy.
Moja córka skończyła szkołę podstawową bez czerwonych pasków. Czy z tego powodu miała problem w domu? Jej mama (czyli ja 😊) jak już wiecie nigdy czerwonego paska nie miała, jej tato przez całą podstawówkę miał. Wow! Zapytałam mojego męża jak to było u niego? Powiedział mi, że nigdy nie uczył się dla ocen, zadania domowe często odrabiał przed lekcjami na przerwie (u mnie nie do pomyślenia) i po prostu miał oceny, które powodowały, że ten pasek był w pakiecie 😊 Nigdy pasek nie miał dla niego znaczenia. I nadal nie ma. Co więcej – mój mąż skończył studia (kierunek jeden z trudniejszych), ale nigdy nie powiedział naszej córce, że ona też ma iść na studia, za co jestem mu niezmiernie wdzięczna. Wręcz twierdzi podobnie jak ja (która studiów nie ma), że ten papier nie jest gwarancją sukcesu i szczęścia (cokolwiek to znaczy).
Zobaczcie jakie przeciwieństwa – ja bez czerwonych pasków, powinęła mi się noga na maturze, bez studiów, mój mąż czerwone paski i studia. Ale wszystko się równoważy i jest dobrze 😊

Po prostu nam zależy na tym, aby córka robiła to, co lubi i najzwyczajniej w świecie była szczęśliwa. Pozwalamy jej popełniać błędy, bo one uczą. Ale nic nie narzucamy.  

Moja córka jest świetnym obserwatorem otaczającej jej rzeczywistości. Szkoła podstawowa pokazała jej jak funkcjonuje ten chory system. Przez to, że miała niskie oceny i potrafiła powiedzieć, że coś jej nie odpowiada została zaszufladkowana jako ten gorszy/słabszy/zły. Tak – moja córka została w szkole nazwana złym dzieckiem (i to nie przez rówieśników). Ale nie o tym dzisiaj. Bardzo często mówiła mi, że ta cała otoczka wokół „dobrych uczniów – czytaj pupilków” jest po prostu sztuczna. Tak mi mówiło dziecko, które miało kilka, potem kilkanaście lat. Nie cierpiała tego, widziała tę obłudę. Cieszę się niezmiernie z tego, że nie ma zamiaru nikomu nic udowadniać, że nie daje się wtłaczać w te schematy.
Kiedy ktoś mnie pyta „jak twojej córce idzie w szkole?” odpowiadam prawdę, że ona nie lubi się uczyć w takim systemie, który narzuca i szufladkuje, po prostu. Czasem na twarzy osoby pytającej widzę wielkie zdziwienie, podobne do tego, kiedy w 2014 roku powiedziałam w pracy, że rezygnuję i odchodzę 😊 Moja córka będąc w szóstej klasie zapytała nas kiedyś „czemu w szkole nie uczą życia?”

Moim zdaniem szkoła powinna rozwijać umiejętności, powinna uczyć, że każdy jest dobry, że powinien robić to, co kocha, że każdy jest wartościowy. No ale, kim ci „na górze” by wtedy sterowali? Co ci „na górze” by poczęli bez niewolników, którym można wmówić wszystko. Ci „na górze” zawsze będą nam śpiewać piosenkę pt. „Robimy to dla twojego dobra”. A znamy to chociażby z ostatnich lat.
Czy w to uwierzysz? Zależy od ciebie.

Nie podoba mi się w systemie szkolnym to, że nauczyciele pokazują swoją „wyższość”, że uczniowie to ich podwładni. Nauczyciel ma władzę. A niby dlaczego? Kto dał mu prawo do decydowania o losie danego człowieka i kto dał mu prawo, aby człowieka poniżać?
I tu przypomina mi się moja przygoda tym razem z liceum. W drugiej klasie na półrocze groziła mi jedynka z fizyki – przedmiot ścisły, zupełnie dla mnie niepojęty. Był to dla mnie stres także z tego powodu, że nigdy nie miałam żadnego zagrożenia. Ile ja musiałam się naprosić, wręcz nabiegać za nauczycielką fizyki, aby przepytała mnie na… dwóję. Dosłownie biegałam za nią po korytarzu, bo ona bezczelnie uciekała przede mną i tym zachowaniem pokazywała mi, że jestem nikim. Kiedy stanęłam w końcu do odpowiedzi (ona chociaż dała mi szansę, nie jak pani z podstawówki) myślałam, że umrę, bo nauczycielka wprowadzała atmosferę grozy wręcz z horroru i to jest nie tylko moje zdanie. Prawie każdy się jej bał i na lekcjach siedział jak zaklęty. Dostałam tę dwóję, ale po co była cała ta otoczka? Żeby pokazać mi jaka jestem słaba i że mam się płaszczyć. Idealne przygotowanie do dalszego dorosłego życia – taki żarcik 😉
Czy rzeczywiście nie może być tak, że kiedy nauczyciel widzi, że zmorą są dla ucznia przedmioty np. ścisłe to odpuszczać takiemu uczniowi, dawać mu te trójki, ale wspierać w przedmiotach, które go interesują i łatwo wchodzą do głowy? Myślę, że wtedy mniej byłoby różnego rodzaju chorób, które biorą się ze stresu i niedowartościowania.

Moim zdaniem szkoła przyczynia się do tego, że wielu ludzi (młodych, starszych) ma depresję, leczą się u psychiatrów, korzystają z terapii u psychologów, biorą leki. Tak wiele mówi się o tym, że depresję trzeba leczyć, że trzeba o tym mówić głośno, nie ma się czego wstydzić.

I bardzo dobrze, ale dlaczego tak mało mówi się o tym, jak zapobiec tej chorobie??? Nie od dziś wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć.

Wpis kończę dwoma cytatami, które mam w telefonie i często pokazuję je innym. Idealnie opisują system edukacji.

Zanim wywrzesz presję na swoim dziecku albo będziesz innym coś chciał udowodnić pomyśl. Zanim zechcesz zostać więźniem innych POMYŚL SAMODZIELNIE jakie to może mieć konsekwencje i czy jest ci to potrzebne.

Przeanalizuj poniższe słowa i zobacz, kto je wygłosił, szczególnie drugi cytat 😉

 

„Celem publicznej edukacji nie jest wcale szerzenie oświecenia, jest nim po prostu sprowadzenie jak największej liczby osób do tego samego, bezpiecznego poziomu, wyhodowanie i wytresowanie ujednoliconych obywateli, zabicie sprzeciwu i oryginalności.”

   H.L. Mencken – amerykański dziennikarz, eseista, redaktor czasopisma,
                      satyryk krytykujący amerykański styl życia i kulturę. 
                     

 

„Nie chcę społeczeństwa myślicieli, chcę społeczeństwa robotników.”

     John D. Rockefeller

 

 

 

Monika

Pasjonatka świadomego życia i dobrej książki. Menedżer domu, lubi pisać o tym, co przynosi życie i fotografuje uciekające chwile. Relaksuje się na rowerze i na łonie natury.

Życiem pisane
Lao Tzu, system edukacji
„Ścieżki duszy. Astrologia dla zrozumienia siebie i swoich bliskich” – Agnieszka Maciąg
„Bądź jak woda przyjacielu” – Shannon Lee

4 komentarzy

  1. Puch ze słów Puch ze słów
    2022-07-14    

    Nigdy nie miałam czerwonego paska…
    Ale nie przeszkodziło mi to dostać się na studia i wszystko ukończyć i pozdawać w terminach. Zdobyłam dobre wykształcenie… mimo że w podstawówce byłam średniakiem… Podstawówki nie wspominam dobrze… Tego całego systemu…
    I teraz ciekawostka – znam sporo osób które w podstawówce uczyły się dużo lepiej niż ja i miały często czerwone paski na świadectwach – im nie udało się zdobyć wykształcenia wyższego , zawsze mnie to zastanawiało.
    Jeśli mam być szczera to jestem przeciwniczką obecnego systemu nauczania a szkoły przypominają mi więzienie ,cytat który zamieściłaś na końcu dobrze oddaje to co myślę o tym wszystkim.
    A rodzice którzy chwalą się na lewo i prawo do znudzenia i do zamęczenia czerwonymi paskami swoich dzieci.. – zostawię bez komentarza.
    Dziękuję za ten wpis! Asia

    Odpowiedz
    • Monika Monika
      2022-07-14    

      Dziękuję Asiu za twój głos.

      Odpowiedz
  2. Ola Ola
    2022-07-14    

    Ja dodam taki głos, jako nauczycielka, że sam system nie jest takim problemem, bo w jego ramach można zrobić naprawdę dużo. Trzeba tylko mieć na to mnóstwo zapału, energii, siły przebicia, BARDZO twardego tyłka (połączonego z miękkim sercem) – A ilu jest takich ludzi… Kto jest w takim zapale podtrzymywany… ja po strajku nauczycieli w 2019 wpadłam w załamanie nerwowe i nigdy już takiej wiary w swój zawód nie odzyskałam, jak miałam wcześniej. To, co się wtedy o nauczycielach naczytałam, bardzo podcięło mi skrzydła. Choć wiem, że jest w tych narzelanisch i skargach część prawdy – i to chyba też tak boli. Wielu nauczycieli traci serce i siły już po paru latach pracy, a średnia wieku jest raczej przedstarcza niż młodzieżowa;) oj, temat rzeka! Jedno podkreślę – trzeba zmian przede wszystkim w sferze psychologicznej, zarówno ze strony rodziców, co wpychają na siłę swoje dzieci w te nieszczęsne paski i ze strony nauczycieli, by nie stali na pozycji siły, tylko partnerstwa. Pozdrowienia dla Ciebie, męża i waszej mądrej córki!

    Odpowiedz
    • Monika Monika
      2022-07-14    

      Dziękuję Olu za te słowa z tej „drugiej strony”. Chciałam od siebie dodać, że nie jestem rodzicem, który narzeka tylko na nauczycieli i nie uważam, że szkoła ma dzieci wychowywać. Nie jestem roszczeniowym rodzicem. W szkole podstawowej u mojej córki był JEDEN nauczyciel, który podchodził do wszystkich dzieci ze zrozumieniem, bez presji. Od niego usłyszałam, że w moim dziecku jest potencjał! Nigdy tego wcześniej nie usłyszeliśmy. Niestety chciał dużo zmienić w tej szkole i co? Nie popracował długo… Przypadek? Nie. Znam szczegóły, to była ciężka walka…

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Najnowsze wpisy

  • „Światłocienie. Liryka prozą” – Magdalena Ojrzyńska
  • On(a) cz. 2
  • „Florentyna od kwiatów”, „Nadzieja od zwierząt” – Agnieszka Kuchmister
  • On(a) cz. 1
  • Życie – radosny taniec na własnej planecie

Najnowsze komentarze

  • Monika o Dbaj o aprobatę ludzi, a będziesz ich więźniem
  • Ola o Dbaj o aprobatę ludzi, a będziesz ich więźniem
  • Monika o Dbaj o aprobatę ludzi, a będziesz ich więźniem
  • Puch ze słów o Dbaj o aprobatę ludzi, a będziesz ich więźniem
  • Magdalena Palmowska Coaching Serca o Taniec – mowa ciała, mowa serca

Tagi

Agnieszka Maciąg akceptacja behawiorysta Bieszczady Dora Rosłońska Eckhart Tolle emocje energia żeńska góry jak poznać siebie Jak żyć Joanna Mielewczyk Kto spełnia marzenia w lesie Magdalena Ojrzyńska Magdalena Palmowska Magdalena Zawadzka Marek Taran Mateusz Grzesiak miłość Nicholas Sparks Nic nie dzieje się bez przyczyny odpowiedzialność pasja pies Przebudzenie Lisicy przyjaciel przyroda relaks rodzina Simona Kossak spokój swój czas szacunek wdzięczność wilki wolność wpis gościnny wspomnienia zaufanie Zdrowa Nadzieja zmiana zrozumienie zwierzęta mocy Łucja świadome życie

Instagram

Dzień dobry, dziś w Książkowych inspiracjach p Dzień dobry, dziś w Książkowych inspiracjach piszę o "Światłocieniach" Magdy Ojrzyńskiej.

„To książka o miłości do świata, do ludzi, do siebie. O doświadczaniu chwili, o ulotności. O tęsknocie, odpuszczeniu i wybaczeniu. Proza poetycka, która daje nadzieję, skłania do tego, aby się zatrzymać i spojrzeć na siebie i życie z innej perspektywy.” 
Brzmi intrygująco, prawda?

To trzecia książka Magdy, wcześniej były "Opowieści Światłem i Mrokiem pisane", no i uwielbiana przeze mnie "Pętla.Narodziny".

"Światłocienie" mają dla mnie szczególne znaczenie. Dlaczego? Tego dowiesz się z mojego wpisu.

Jak szybko dotrzeć do wpisu? 👉kliknij w link w BIO 👉potem kliknij przycisk Posty na blogu Książkowe inspiracje i czytaj wpis o Światłocieniach. 

@magdalena_ojrzynska_autorka

#swojczaspl #magdalenaojrzyńska #światłocienie #realizmmagiczny #proza #liryka #czytambolubię #bookstagram #instabook #lubimyczytać #czytampolskichautorów #prozapoetycka #bookinsta #książka #magicbook #ulotność
Wczoraj praktycznie cały dzień spędziłam na wa Wczoraj praktycznie cały dzień spędziłam na warsztatach prowadzonych przez @krysiawroblewska .Temat warsztatów "Zmieniając przekonania zmieniasz swoje życie." 

Pełno w nas jest przekonań, różnych, często takich, które nas blokują, zatrzymują, nie wspierają. 
Od prawie 10 lat jestem na ścieżce świadomego życia. Czytałam mnóstwo książek, wysłuchałam mnóstwo webinarów, byłam na różnych warsztatach. Miałam swoich przewodników, natomiast nigdy nie zatraciłam się w tym wszystkim, miałam kontrolę i zachowałam równowagę. Zdaję sobie sprawę z tego, że nikt inny nie zrobi za mnie pracy, którą to ja powinnam wykonać. 
Zmiana życia, swoich przekonań to proces. 
Od dziecka słyszałam "to nie jest takie proste" i przez kilkanaście lat powtarzałam to jak mantrę. A co się dzieje jak coś powtarzamy? Przyciągamy to do siebie, wierzymy w to i takie mamy życie. 
"To nie jest takie proste" było jednym z moich przekonań, które zmieniłam w końcu już jako dorosła kobieta. Moje życie nabrało kolorów, pięknej energii, zaczęłam żyć w zgodzie ze sobą. Odnalazłam swój czas w życiu. O tym jest mój blog www.swojczas.pl

Co wyniosłam z wczorajszych warsztatów? 
🍀 podróż zaczyna się od pustej kartki
🍀 największy potencjał znajduje się po drugiej stronie lęku
🍀 gotowość buduje się w działaniu
🍀 dość naprawiania siebie - czas na tworzenie siebie
🍀 z czego jestem w stanie zrezygnować, aby dostać to, czego chcę

Było inspirująco, czułam się dobrze w tym gronie i dziękuję, że miałam możliwość uczestnictwa. 

Z warsztatów wyniosłam jeszcze książkę Krysi "22 kłamstwa, w które wierzyłam" Czytałam ją kilka miesięcy temu, była pożyczona, teraz mam swój egzemplarz z dedykacją 😃

#swojczaspl #przekonania #świadomeżycie #mamwybór #zróbto #goodvibesonly #mylife #mypassion
Nie ma wolności bez autentyczności. #cats #cat Nie ma wolności bez autentyczności. 

#cats #catofinsta #photography #animalphotos #animalphotography #canonphotography #freedom #wolność #autentyczność #instacat
Dziś zapraszam na część drugą opowiadania, kt Dziś zapraszam na część drugą opowiadania, które powstało w ramach wyzwania pisarskiego. 
Dostawałam od was wiadomości, że czekacie na ciąg dalszy. 
Muszę przyznać, że w drugiej części poniosła mnie fantazja, no ale przecież w pisaniu jest wszystko dozwolone 😄

Wpis możesz także odsłuchać, bo jest dostępny w wersji audio.
Jak szybko dotrzeć do wpisu? 👉kliknij w link w BIO 👉potem kliknij przycisk Życiem pisane i czytaj wpis On(a) cz. 2

#swojczaspl #blogowanie #blogger #wpisnablogu #wyzwaniepisarskie #opowiadanie #mylife #mypassion #blog #pisanie #writing #wilk #wolf #womanwolf
Nie wiem do końca skąd się to bierze, ale słys Nie wiem do końca skąd się to bierze, ale słyszę, czytam, że ludzie narzekają na to, że zimno, że mokro, nie ma słońca itd.

Już w styczniu mówią "czekam na wiosnę".
Ja lubię każdą porę roku i akceptuję tę zmienność. Nie popadam w narzekania, bo wiem, że w styczniu upału nie będzie.
Nawet jeśli jest pogoda, która niekoniecznie mocno mnie cieszy, to znajduję w tym dobre strony, nie skupiam się na negatywach tylko na pozytywach - i to każdemu polecam 👍
Dziś wieje mocny, chłodny wiatr, słońce było rano, potem pochmurno, na łąkach rozlewiska i błoto. Chciałam pojechać rowerem, no ale wiatr mnie pokonał. Więc wsiadłam do auta i w kaloszach podreptałam do rozlewisk, gdzie mieszkają łabędzie, dzikie gęsi i żurawie.
Udało mi się uchwycić łabędzie w locie. I to mnie cieszy, nie narzekam, choć oczywiście piękniej by było pojechać w bluzie, bez czapki, szalika na rowerze.
Ale jest marzec - a nie od dziś wiadomo, że "w marcu jak w garncu".

Obejrzyjcie zdjęcia i jeśli są tu "narzekacze" to doceńcie piękno natury i cieszcie się tym 🌿

#swojczaspl #naturephotography #swan #łabędzie #łabędźniemy #naturapolska #prawiewiosna🌿 #dobrenastawienie #goodvibesonly #dobrewibracje
Dziś przy piątku z rana takie przemyślenia: Ni Dziś przy piątku z rana takie przemyślenia:

Niedawno przeczytałam takie słowa "Fotografia jeśli ma być sztuką nie znosi oszustwa"
Jak wiecie w fotografii stawiam na naturalność, nie stosuję mocnej obróbki (nie liftinguję, nie wygładzam twarzy itp), nie wklejam nieba czy innych rzeczy - fotografia cyfrowa, programy do obróbki zdjęć dają mnóstwo możliwości. Można się w tym zatracić.
Nie jestem przeciwnikiem - ja tego nie stosuję, ale każdemu podoba się co innego i to szanuję. Są style fotograficzne, które mi się nie podobają, ale nie krytykuję ich. Działam zgodnie ze swoją estetyką. Nigdy nie chciałabym, aby osoba przeze mnie fotografowana nie poznała się na zdjęciu 😉

Wracając do cytatu - fotografia jest sztuką, kwestia co autor miał na myśli mówiąc o oszustwie? Każdy zapewne interpretuje to ze swojej perspektywy.
Jeśli chodzi o mnie - zdarza się, że skorzystam z filtra, który nadaje inne barwy, przyciemnię bądź rozjaśnię zdjęcie, nadam kontrast. Może dla kogoś to już jest oszustwo, bo w rzeczywistości kolor był inny.
Zawsze powtarzam - zachowaj we wszystkim umiar.
Równowaga to coś, czego trzymam się w każdej dziedzinie życia. Skrajności nie są dobre, a czasem wręcz niebezpieczne. Nie tylko w fotografii 😄

Miłego weekendu!

---------------------------------------------------------------

fot. Małgosia

#swojczaspl #równowaga #balans #przemyślenia #fotografia #świadomeżycie #photography #mypassion❤️ #mamwybór #wolność #freedom #myway
Dzień dobry w marcu! Pora na zapowiedź moich b Dzień dobry w marcu! 

Pora na zapowiedź moich blogowych wpisów. 

W marcu pojawi się druga część opowiadania, które powstało w ramach wyzwania pisarskiego. Wiem, że część z was czeka na dalszą część. Muszę przyznać, że w drugiej części poniosła mnie fantazja...😄

A w Książkowych inspiracjach będzie o książce na granicy światła i cienia, kolejny realizm magiczny w wykonaniu @magdalena_ojrzynska_autorka

Bądźcie ze mną!

Jeśli nie chcesz, aby ominął cię wpis zapisz się na newsletter, w dniu wpisu otrzymasz powiadomienie, dodatkowo otrzymasz zdjęcia mojego autorstwa, które możesz wykorzystać dla siebie jako tapetę na komputer lub smartfona.

Zapisy na newsletter 👉kliknij w link w BIO 👉potem kliknij przycisk Newsletter. 

*ilustracja pochodzi z kalendarza autorstwa Ani @forestdesign_pl

#swojczaspl #blogowanie
#blogger #zapowiedźwpisów
#mypassion
#pisanie #marzec #march #terminarz #kalendarz #zapowiedź
🍀"Zmienia się szept wiatru. Ziemia o poranku m 🍀"Zmienia się szept wiatru. Ziemia o poranku ma inny zapach. Wiemy, kiedy zmieniają się pory roku, po prostu wiemy, że już na to czas. Wynosimy krzesło na ganek, ot tak żeby usiąść i słuchać. Tak jak zawsze. Wiemy, kiedy pozwolić umrzeć temu, co gotowe jest odejść, a kiedy przyjąć poród tego, co jest gotowe się narodzić. (...)

Gdy rozwijamy obecność w ciele i doświadczamy coraz większej zdolności do głębokiego odczuwania, zaczynamy zestrajać się i rozpoznawać subtelne znaki cyklicznych zmian dokonujących się w naszych ciałach i we wszystkim wokół"🍀
Chameli Gad Ardagh

------------------------------------------------

fot. A. Kudryk
suknia - wypożyczalnia sukien @marta_lach_

#swojczaspl #chameligadardagh #cytaty #quotation #zmiana #świadomeżycie #obecność #tuiteraz #znaki #narodziny #mysoul #mojadusza #mamwybór #forestgirl
Dziś w Książkowych inspiracjach na moim blogu p Dziś w Książkowych inspiracjach na moim blogu piszę o książkach, które poleciła mi Ola @gdzies.tam.pomiedzy

Po przeczytaniu opisu na tylnej okładce od razu poczułam, że to będzie coś, co lubię. Elementy realizmu magicznego (@magdalena_ojrzynska_autorka 😉), ludowe wierzenia, rok 1918, historia pokoleniowa...
Nie myliłam się, książki Agnieszki Kuchmister pochłonęły mnie całkowicie.
Jesteście ciekawi? Zapraszam do wpisu.

Jak szybko dotrzeć do wpisu? 👉kliknij w link w BIO 👉potem kliknij Posty na blogu Książkowe inspiracje. 

@wydawnictwo_ksiaznica

#swojczaspl #wpisnablogu #blogowanie #blogger #czytambolubie #lubimyczytać #agnieszkakuchmister #florentynaodkwiatów #nadziejaodzwierząt #wydawnictwoksiążnica #czytampolskichautorów #instabook #bookofinstagram #książka #lubimyczytaćpl #blogowanieoksiążkach #realizmmagiczny
🍀"To prawda. Zdarzają się takie momenty, w kt 🍀"To prawda.
Zdarzają się takie momenty, w których nawet najprostsze słowa zdają się posiadać taką moc, że miłość po prostu rozkwita"🍀
Antoine de Saint-Exupéry

Warto pamiętać, że nie chodzi tu tylko o miłość do drugiego człowieka, ale (a może przede wszystkim) o miłość do Siebie. 
I nie jest to wyraz egoizmu, prawda jest taka, że jeśli kochamy siebie to potrafimy obdarzyć miłością każdą istotę na tej planecie.
Zatem jak to kiedyś powiedziała moja znajoma Ania "Zacznij od Siebie" 💚

Pięknego weekendu Wam życzę!

----------------------------------------------------
fot. Małgosia

#antoinedesaintexupéry #cytaty #quotation #miłośćdosiebie #selflove #mamwybór #świadomeżycie #swojczaspl
"Odpuszczanie tego co stare uwalnia opór przez zm "Odpuszczanie tego co stare uwalnia opór przez zmianą i pozwala skumulować energię, która może być wykorzystana na twórcze działania skierowane do przyszłości. 
Samodzielność w działaniu uwalnia od potrzeby przywiązania do systemu, pomocy, wybawców, wsparcia, i innych tematów, które kotwiczą człowieka we wzorcu ofiary i pozbawiają go własnej mocy. 
Kreatywność w działaniu otwiera kompletnie nowe możliwości, daleko wykraczające poza to, co już znane. 
Zaś współpraca potrzebna jest po to, by łączyć wysiłki z innymi w kierunku osiągania wspólnych celów"

__________________________________
fot. Małgosia

#swojczaspl #kreatywność #samodzielność #współpraca #odpuszczanie #wolność #freedom #mamwybór #świadomeżycie #mylife
Dziś na moim blogu opowiadanie, które napisałam Dziś na moim blogu opowiadanie, które napisałam jakieś trzy lata temu w ramach ćwiczenia/wyzwania pisarskiego.

Zadanie brzmiało tak:
"Wyobraź sobie Twego bohatera/bohaterkę w nowej sytuacji. Los przewrotnie prowadzi ja/jego do nieznanego małego miasta/wsi, gdzie wszyscy się znają. Ona/on jest tam obca i w związku z tym na świeczniku. Wszyscy ją/jego obserwują: jak się zachowuje, co robi, jak się porusza, rozgląda, o co pyta… Nie ma jak się stamtąd wydostać. W miasteczku nie ma stacji kolejowej, autobusy przejeżdżają raz na dwa dni, a auto, którym jechała / jechał właśnie się zepsuło, dlatego szuka mechanika. Bohaterka/bohater nie ma pieniędzy, najwidoczniej przed czymś lub przed kimś ucieka. Przeżywa jakąś traumę i dlatego dziwnie w nowym miejscu/miasteczku/wsi się zachowuje. Wpleć swego bohatera/bohaterkę w podobny scenariusz urozmaicając go jak sobie życzysz."

Zapraszam was na część pierwszą.

Opowiadanie możesz także odsłuchać, bo jest dostępne w wersji audio.

Jak szybko dotrzeć do wpisu? 👉kliknij w link w BIO 👉 potem kliknij "Posty na blogu Życiem pisane" i czytaj bądź słuchaj wpis "On(a)"

#swojczaspl #blogowanie #blogger #wpisnablogu #wyzwaniepisarskie #opowiadanie #mylife #mypassion #blog #pisanie #writing #wilk #wolf #womanwolf
Pełnia w Lwie, luty 2023 "Pełnia w Lwie uczy na Pełnia w Lwie, luty 2023

"Pełnia w Lwie uczy nas miłości do samego siebie, która jest kluczem do przeżywania miłości z drugim człowiekiem, a także do własnej kreatywności, radości życia i spontaniczności.
Tym co odcina nas od uczucia miłości są osądy. Osądzając innych trudno jednocześnie kochać samych siebie, trudno też jednocześnie czuć miłość do kogoś – przestawienie się z oceniania na kochanie to pewien wysiłek, a im więcej energii tracimy na porównywanie siebie czy innych tym ten powrót do trybu bezwarunkowej miłości jest trudniejszy." Astrologia Pełni - Moonset

Ale to, że coś jest trudne, nie znaczy, że niewykonalne 😍

Pięknego czasu Wam życzę!

#fullmoon #fullmoon🌕 #moonphoto #pełniawlwie #pełniaksiężyca #moon #doubleexposure #lion #february2023 #luty2023 #longexpo
Dzień dobry w lutym! Pora na zapowiedź moich bl Dzień dobry w lutym! 
Pora na zapowiedź moich blogowych wpisów. 
W lutym będzie pierwsza część opowiadania, które napisałam w ramach wyzwania pisarskiego jakieś trzy lata temu. 

A w Książkowych inspiracjach będzie o książkach, które poleciła mi Ola @gdzies.tam.pomiedzy i które od pierwszych stron skradły moje serce. 

Bądźcie ze mną! 

Jeśli nie chcesz, aby ominął cię wpis - zapisz się na newsletter. W dniu wpisu otrzymasz powiadomienie i dodatkowo zdjęcia mojego autorstwa, które możesz wykorzystać dla siebie jako tapetę na smartfona i komputer. 
Jak zapisać się na newsletter? 👉kliknij w link w BIO 👉potem kliknij przycisk Newsletter. 

*ilustracja pochodzi z kalendarza @forestdesign_pl 

#swojczaspl #luty #february #zapowiedźwpisów #blogowanie #blogger #mypassion #mylife #bloger #instablog
Dziś takie przemyślenia odnośnie tych, którzy Dziś takie przemyślenia odnośnie tych, którzy narzekają, że rękodzieło jest drogie. 
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że czy coś jest drogie czy nie, to kwestia indywidualna. Każdy odczuwa to inaczej 😉

Zanim napiszesz komuś, kto tworzy "dlaczego to takie drogie" to spróbuj zrobić coś sam. 
Na przykład spróbuj zrobić bransoletkę bądź naszyjnik. Ponawlekaj na sznureczek lub gumeczkę koraliki (najpierw znajdź je i kup), pozawiązuj supełki. Wymyśl jak ma wyglądać. Zobacz ile kosztują półfabrykaty do biżuterii. Zobacz ile czasu ci to zajmie. 

Niektórzy z was pamiętają, że byłam ambasadorką biżuterii z kamieni naturalnych @kamma_nature , bo wspieram polskie rękodzieło. Nadal szanuję to, co tworzy @dagmara_sobczak_  i nadal u niej zamawiam. 

Czasami robię dla siebie coś sama - na zdjęciu widzicie naszyjnik, bransoletki wykonane przeze mnie, pierścionek jest autorstwa @kamma_nature . Tak sobie dłubię i coś mi wychodzi. Dla mnie wystarczy. 
Robienie biżuterii mnie odpręża i cieszy. 
Ale ile razy coś mi nie wyjdzie! Ile razy koraliki ze sznurka zsuną się na podłogę przy mierzeniu czy dobra długość.... 
Wiedzą ci, co próbowali 😄

Ja także czasem zawieszę oko na czymś, na co w danej chwili nie mogę sobie pozwolić. Ale nie piszę do twórcy "czemu to takie drogie". 

Kiedyś sprzedawałam malowane przez mnie drewienka (może ktoś z was pamięta) i właśnie dostałam taką wiadomość " bardzo ładne, tylko trochę drogo". Drewienko, które malowałam kilka godzin kosztowało 30 złotych.... 

Ten wpis dedykuję moim kochanym koleżankom, które tworzą biżuterię @kamma_nature @aneteholyintentions @spokoj_bizuteria @wibracjeszczescia.sklep @shakti_dance_harmony
Koledze Bartkowi @orgonsun

Oraz wszystkim, którzy coś tworzą - szyją, malują, dziergają, piszą książki etc.

#handmade #handmadejewelry
#rękodzieło #madeinpoland🇵🇱
#polskierękodzieło #bizuteriazkamieninaturalnych #zróbtosam #jewerly #bransoletka #naszyjnik
Historia dolnej ósemki :) W zeszłym tygodniu mia Historia dolnej ósemki :)
W zeszłym tygodniu miałam wyrywaną dolną ósemkę. O ile górne poszły jak z płatka i nawet nie wiem kiedy już ich nie było (obyło się bez leków przeciwbólowych i szwów), to z tą była przeprawa.
Ale poniekąd spodziewałam się, że może być inaczej (jak to powiedziała pani chirurg), bo dolne ósemki rządzą się swoimi prawami i nigdy nie wiadomo co się wydarzy ;)
Samo wyrwanie poszło w miarę szybko, ale zaistniało prawdopodobieństwo, że zostały milimetrowe części korzenia. Bez wdawania się w szczegóły - 1,5 godziny w gabinecie z otwartą paszczą zrobiły swoje🙄
Do tego chyba pierwszy raz w życiu odczułam świadomie wpływ Merkurego, który wtedy był w ostatnim dniu retrogradacji :)
Nie można było zrobić zdjęcia RTG , bo komputer świrował i uparcie nie chciał się uruchomić pomimo kilku podejść.

Ale piszę ten post głównie po to, aby podzielić się jak zostałam przygotowana do zabiegu.
Oczywiście wielkie podziękowania dla pani chirurg za dokładność, determinację i fachowość.
Natomiast fizycznie do zabiegu przygotowała mnie niezastąpiona fizjoterapeutka💚

Dwa dni przed zabiegiem wykonała pracę manualną nad stawami skroniowo żuchwowymi, pracę na powięzi, przygotowała ciało na znieczulenie, oczywiście zastosowała także część rzeczy z terapii czaszkowo krzyżowej (jak nie znacie - polecam zapoznać się z tematem).
W domu zaraz po powrocie z zabiegu zastosowałam kinesiotaping - taśmy działają przeciwobrzękowo i przeciwbólowo.
Efekt był taki, że obrzęku nie było, przeciwbólowe tabletki brałam przez 3 dni co 12 czasem co 20 godzin, więc uważam, że całkiem dobrze. Oczywiście, że nie zniknęło wszystko jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ciało musi się zregenerować i potrzebuje czasu. Przez kilka dni na przykład problemem było zjedzenie czegoś większego 🤭 no i ból przy przełykaniu.

Myślę, że takie przygotowanie ciała jest ważne. No i danie czasu swojemu ciału na regenerację. Nie jestem zwolennikiem załatwiania wszelkiego bólu tabletkami i unikam ich jak tylko mogę. Polecam dbać o siebie, podchodzić intuicyjnie i holistycznie, jesteśmy całością a nie kawałkami oddzielonymi od siebie.

Pięknego weekendu Wam życzę!
#kinesiotaping #ekstrakcjaósemki
Dziś zapraszam na wpis gościnny, który napisał Dziś zapraszam na wpis gościnny, który napisała Alicja Skibicka specjalnie dla czytelników mojego bloga.

Alicję poznałam przez internet - poszukiwała fotografa, który zrobi zdjęcia tworzonej przez nią biżuterii. Moja znajoma mnie poleciła. Spotkałyśmy się na łonie natury, w pięknym Parku Szczytnickim we Wrocławiu, który olśniewał kolorami jesieni.

Poczułam, że to bratnia Dusza. A potem wszystko popłynęło.

We wpisie Alicja opowiada o swojej drodze do Siebie, do swojego wnętrza, wyjaśnia czym jest Shakti Dance i gdzie prowadzi tajemniczy królik 😄

@shakti_dance_harmony 

Jak szybko dotrzeć do wpisu? 👉kliknij link w BIO 👉potem kliknij przycisk Życiem pisane i czytaj wpis "Życie - radosny taniec na własnej planecie"

#swojczaspl #wpisgościnny #shaktidance #wpisnablogu #blogger #blogowanie #świadomeżycie #goodvibes #mylife #mypassion #goodlife #lifestyle
🍀"Nie musimy obawiać się pustki. To właśnie 🍀"Nie musimy obawiać się pustki. To właśnie w bezmiarze nicości spotykamy Rzeczywistość i rozpoznajemy ją jako oblicze Miłości. To w bezkresie odnajdujemy drogę do domu.
Kiedy religijne dogmaty i związane z nimi praktyki duchowe zaczynają odciągać nas od naszego życia, zamiast łączyć nas z centrum nas samych, musimy być gotowi pozwolić im odejść.
I nie spieszyć się, żeby czymś je zastąpić. Zamiast tego, możemy przenieść naszą uwagę z powrotem na to, co zwyczajne i pobłogosławić to darem naszej pełnej uwagi.
A potem patrzeć z podziwem, jak wypełnia się świętym światłem."🍀
Mirabai Starr "Dzika Łaska"
Wydawnictwo @bialywiatr11

Pięknego tygodnia Wam życzę! 

---------------------------------------------------------------
fot. A. Kudryk
sukienka - wypożyczalnia sukien od @marta_lach_

#mirabaistarr #dzikałaska #świadomeżycie #mylife #forestgirl #goodvibesonly #love #miłość #pokochajsiebie #swojczaspl #mamwybór #wysokiewibracje
Lubię robić plany, a jeszcze bardziej lubię je Lubię robić plany, a jeszcze bardziej lubię je realizować 😀 zapisuję sobie pomysły w moim terminarzu i uwielbiam je odhaczać. 

Ale czasem niestety nie dochodzi do realizacji, bo nie wszystko zależy ode mnie. 
Kiedy pojawia się jakiś pomysł i mam go tworzyć z kimś to wolę, żeby ktoś określił się czy chce w to wchodzić, czy nie. 
Nie cierpię zwlekania, zbywania. Jeśli ja czegoś nie czuję to mówię o tym od razu, jeśli się zastanawiam to proszę, aby ktoś dał mi chwilę i daję ostateczną odpowiedź. 
Konkrety i szczerze, bez owijania w bawełnę! Szkoda czasu. Mojego i tej drugiej strony. 
Takie naszły mnie myśli po wczorajszym spotkaniu z moją kochaną @magdalena_ojrzynska_autorka 🖤
Lubię takie spotkania, kiedy dzielimy się swoimi spostrzeżeniami i czasem wątpliwościami. 

#swojczaspl #dywagacje #świadomedecyzje #świadomeżycie #mylife #życiowerozkminy #goodvibesonly #wysokiwibracje #plany #realizacjaprojektu
Jest takie powiedzenie "po burzy zawsze wychodzi s Jest takie powiedzenie "po burzy zawsze wychodzi słońce". I coś w tym jest, bo życie to i burza i słońce, to wzloty i upadki. To także przemijanie... Wszystko przemija. 

Choć o tym wiem, to mocno przeżywam, kiedy coś się kończy. W tym tygodniu przeszłam przez dwa pogrzeby... w bliskiej rodzinie. Wiedziałam, że będzie to dla mnie wyzwanie emocjonalne, bo samo uczestnictwo w tego typu ceremonii wymaga ode mnie zużycia sporej ilości energii. 
Wiem, że będę musiała to odbudować, zregenerować się. Wiem, że muszę o to zadbać. 
Jutro mam plan ruszyć do lasu, on mnie ukoi. 
W głowie mam pełno wspomnień ❤ wczoraj przeżyłam podróż emocjonalną do miejsca, które zawsze będzie w moim sercu. Miejsca, które kojarzy mi się z dzieciństwem, letnim słońcem i rodzinną atmosferą. 

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

#memories #wspomnienia #przemijanie #śmierć #ukojenie #swojczaspl #mylife
Więcej...

Newsletter

Chcę otrzymywać informacje o nowych wpisach i zdjęciach "Konie w obiektywie" na blogu Swój Czas.

© 2018 Monika Kudryk  | Polityka prywatności