• Swój czas
  • Oto ja
  • Życiem pisane
  • Książkowe inspiracje
    • Biografie
    • Jak poznać siebie
    • Obyczajowe
  • Wiersze
    • dwa słońca
    • czy to jest miłość czy to jest kochanie
    • po drugiej stronie lustra
  • Konie w obiektywie
  • Kontakt
  • Newsletter
  • Swój czas
  • Oto ja
  • Życiem pisane
  • Książkowe inspiracje
    • Biografie
    • Jak poznać siebie
    • Obyczajowe
  • Wiersze
    • dwa słońca
    • czy to jest miłość czy to jest kochanie
    • po drugiej stronie lustra
  • Konie w obiektywie
  • Kontakt
  • Newsletter
  • Strona główna
  • dwa słońca

dwa słońca

7.02.95

Jadąc wieczorem tą codzienną drogą

widziałam miliony tlących się światełek

i pomyśleć, że jedno z nich

było światłem, które świeciło się w Twoim pokoju

 

_____

                    

Jesteś oddaleniem coraz większym, wiekiem,

mgłą, która otoczyła rankiem miasto

Jesteś moją myślą, która wypełnia moją głowę i mnie przerasta

 

_____

 

Chodziliśmy tą drogą, otoczeni powietrzem rozkoszy i miłości

teraz to powietrze to „zapomnienie”

Jestem zmuszona zapomnieć

Zapomnieć o miłości, która była deszczem w upalny dzień

 

_____

 

Te godziny kiedyś były nasze

teraz to ona je z Tobą dzieli

 

_____

 

Ty już nie chcesz myśleć o mnie

nie masz czasu na takie bzdury

ja byłam Twoją pomyłką

szkoda tylko, że tak późno się o tym przekonałeś

Jest w tym trochę prawdy – „człowiek uczy się na błędach”

 

_____

 

Słyszę szum morza, szmer piasku i czuję zapach,

który zawsze kojarzył mi się z Tobą

mam w głowie znaną muzykę, która wtedy dopełniała nasze istnienie

uśmiech, łzy, cichą rozmowę, wieczór, widzę…

Teraz w jednej chwili mogę zobaczyć wszystko –

listy, które pisałam, każde słowo z nich pamiętam

listy od Ciebie

dni, które były dla Nas świętem

pocałunki, zdjęcia, domek z zapałek pokryty szarym kurzem

zasuszone na wieczność róże, które zamarły w milczeniu tamtego dnia

którego odeszła miłość i przyszło cierpienie

 

______

 

Ja nie umiem walczyć,

szybko się poddaję

chyba za szybko

ginę w tym świecie kłamstw i obłudy

zobaczysz, szybko zginę

może to i dobrze

dzisiejszy świat nie dla takich jak ja

tylko ten, kto walczy, zdobywa siłą i podstępem

ma wszystko

nawet Ciebie

 

______

 

Nie martw się

nie będę przychodzić już do Ciebie

wiem, nie chcesz abym Cię dręczyła

Dobrze, odejdę

ale już nigdy nie wrócę

 

______

 

Zapamiętaj mnie taką, jaką zobaczyłeś po raz pierwszy

każde inne wspomnienie jest cofaniem się w przeszłość

 

 

11.02.95

Powrót, mówisz o powrocie

tylko głupi ptak wraca do swego starego gniazda

Nie! Ty przecież nie jesteś głupim ptakiem

 

______

 

Może tu kiedyś zaświeci słońce

może spadnie gwiazdka z nieba

może księżyc otoczy ją swym blaskiem

a może z tego powstanie bajka,

która i tak się kiedyś skończy

 

 

16.02.95

Widziałam Cię (nie we śnie)

ale Ty nie widziałeś mnie

patrzyłeś tylko pustym wzrokiem na sklepowe wystawy

Nie miałeś pojęcia, że ja tamtędy jechałam

coś było nie tak

byłeś sam, beze mnie…

 

22.02.95

Dlaczego grają smutne melodie

dlaczego ktoś użala się nade mną

przecież Ty jesteś szczęśliwy

przecież znów kochasz

przecież teraz tylko to się liczy

Więc śpiewajcie wesoło, radośnie

nie użalajcie się już nade mną

bo istnieją szczęśliwi ludzie

 

______

 

Zaświeciło słońce

w sercu pustka

czuję BRAK

brak spacerów

brak wiosennego zapachu

brak tamtych chwil

brak Ciebie

 

1.03.95

Nienawidzę tych, którzy mnie oszukują

Nienawidzę tych, którzy mnie kochają na niby

Nienawidzę tych, którzy wypowiadają puste słowa

Nienawidzę Ciebie

bo Ty mnie oszukałeś

kochałeś na niby

Twe słowa były puste

A ja wierzyłam w te słowa i w Ciebie

 

 

15.03.95

Śniły mi się słowa „kocham cię”

Śniłeś mi się Ty

ale nie byłeś nadal pewny swych słów

Ja już w to nie wierzę

Przykro mi

 

 

13.05.95

Twoja twarz dotąd tak dobrze znana mi

teraz zupełnie obca

Twoje ciało kiedyś tak mi bliskie

dziś nieznane

Znałam wszystkie jego tajemnice

teraz błądzę nie mogąc trafić do niego

czując zapach Twej skóry, dotykałam Cię delikatnie

Dziś już nawet nie pamiętam tego dotyku

 

17.05.95

Słońce świeci jak dawniej

park także zazielenił się jak ubiegłej wiosny

tak samo ludzie spacerują

i wszystko jest jak WTEDY

Ale nie ma NAS

 

_____

 

Zabijasz mnie

zabijasz moje ciało

Ty nie czujesz tego bólu

jesteś pozbawiony czułości

Kochasz siebie

 

 

19.05.95

To do Ciebie to wołanie,

które roznosi się po górskiej dolinie

To do Ciebie te słowa,

które tracą na znaczeniu

To do Ciebie – JA, która ginę w przestrzeni

i rozpływam się na gwiezdnym niebie

niczym blask słońca

 

21.05.95

Ktoś zaśpiewał

ktoś powiedział

ktoś zranił

i to byłeś Ty

zaśpiewałeś

powiedziałeś piękne słowa

i zraniłeś tak niewinnie

 

______

 

Jesteś jedynym człowiekiem,

którego tak bardzo nienawidzę

Nienawidzę za tę miłość,

którą mi dałeś i to rozstanie,

które było ocaleniem dla NAS

 

23.05.95

Już pół roku rozstania naszego

tak wiele i tak niewiele

zagubiłam się w drodze, która prowadzi do Ciebie

chyba nie ma już tej drogi

czas zatarł ją i zniszczył

jedno tylko wiem: Rozstanie jest ptakiem

 

 

24.05.95

Nie mogę zapomnieć o Tobie

i szukam Ciebie, ale nie mogę odnaleźć

Jedynie odnajduję Cię we wspomnieniach i we śnie

dlatego nie mogę doczekać się nocy

 

 

8.06.95

Jestem niewolnikiem wspomnień

jestem uwięziona w Tobie

Nie mogę wydostać się z tego więzienia

chciałabym zburzyć te ściany, które trzymają mnie w zamknięciu

Ale nie mam siły

jestem poparzona wspomnieniami

na moim ciele jest skaza i głęboka rana, po której zostanie blizna

Już nikt nie zechce mnie z tą skazą

nikt nie chce zatrutego człowieka

człowieka ze skażoną przeszłością

Jestem skazana na tułaczkę po niebie

na którym nie świeci już ani jedna gwiazda

Jest ciemno, boję się, zamykam oczy

pod powieką mam ukryte tamte dni

widzę te dni wszędzie

Umieram, umieram

już nic nie czuję

możesz mnie ranić

 

______

 

Już chyba milion razy przychodziłeś do mnie we śnie

prawie każdej nocy widzę Cię i wydaje mi się, że jesteś przy mnie

że mnie dotykasz

że mówisz do mnie

ale gdy się budzę czuję pustkę

i ból w sercu, które jest kamieniem o ostrym kształcie

 

 

21.06.95

Tamten czas, tamte chwile można już zamazać czarnym atramentem

jedynie może go rozmyć ciepły, letni deszcz lub łzy

Lekki powiew wiatru osusza mą mokrą twarz

Ty czekasz aż we mnie pęknie serce

i tak odchodzę daleko, gdzie nie ma bólu i cierpienia

rozpływam się na deszczu i zlewam z szarym tłem nieba

 

______

 

Byłeś dla mnie czystą, źródlaną wodą, którą mogłam pić bez końca

Byłeś dla mnie ciepłym azylem, w który mogłam się wtulić

nie czując żadnej krzywdy

Niosłeś ze sobą miłość, która była świeża niczym ledwo zerwany owoc

Niosłeś ze sobą także ból, który ukąsił mnie,

jak wąż schowany w rajskim ogrodzie

 

 

30.06.95

Gdziekolwiek jesteś

czy to w górach

czy nad morzem

czy zupełnie w innym miejscu, gdzie nie byliśmy nigdy razem

Wiedz, że myślę o Tobie i jestem z Tobą

Droga złożona z moich myśli zaprowadzi Cię do mnie

więc nie wahaj się

tylko WRÓĆ!

 

______

 

Czuję letni zapach, a z nim Ciebie – tak wtedy pachniałeś

w głowie mojej plącze się tysiące wspomnień

chciałabym znów poczuć Twe usta, dłonie, usłyszeć Twój głos

teraz jedynie mogę na szarej kartce przesłać Ci sto gorących słów

Jesteś w moim sercu

zawsze w nim byłeś i będziesz

Jesteś drzazgą w moim wnętrzu, której nie mogę wyrwać

Może za sto lat znów będziemy razem?

 

8.07.95

Mogłabym poczuć Cię blisko – chcę tego

ale Ciebie nie ma

jesteś już daleko

odpłynąłeś na statku szczęścia i nadziei, że będzie lepiej

Chcę dogonić ten statek, ale nie mogę

nie umiem pływać

a każda fala jest coraz większa

Tonę i schodzę na dno naszego morza

widzę tam perły, muszle o pięknych kształtach

widzę Twoje serce, w którym nie ma już miejsca dla mnie

 

______

 

Zostańmy tak w tym tańcu wiecznie

więc obejmij mnie wpół i prowadź, jak zawsze prowadziłeś

zaprowadź mnie do tych zakazanych miejsc

gdzie noc spotyka się z dniem

gdzie słońce i księżyc są z sobą na ty

gdzie gwiazdy spadają do stóp

Prowadź mnie, ale nie puszczaj

bo już nigdy nie odzyskasz

 

______

 

Spotkajmy się w tych wszystkich miejscach

gdzie byliśmy razem

posłuchajmy ulubionej muzyki

zróbmy tych parę zdjęć

pocałujmy się i przytulmy

Zróbmy tylko to – i nic więcej

 

______

 

Nie widziałam Cię już tyle godzin, dni, miesięcy

kiedyś dzień był dla nas wiecznością

teraz ta wieczność to śmierć

 

14.07.95

Siedzę wśród drzew

słyszę Ciebie

gałęzie uginają się pod Twoimi stopami

widzę Ciebie

jesteś księżycem, który świeci między drzewami

ja jestem tylko gwiazdą

która coraz dalej świeci od Ciebie

 

______

 

Nie mogę zapomnieć

bo wciąż Cię widzę

Nie mogę zapomnieć

bo wciąż Cię słyszę

Nie mogę zapomnieć

bo wciąż Cię czuję

Nie mogę zapomnieć

bo wciąż Cię kocham

 

 

24.07.95

Może akurat w tej chwili

wpatrujemy się w tą samą gwiazdę

może miliony ludzi na nią patrzy

czekając aż spadnie i spełni ich największe marzenie

– odnaleźć Ciebie

– przestać błądzić

– znów być przy Tobie i kochać

 

2.08.95

W tę letnią burzową noc

myślę tylko o Tobie

granatowe niebo – jasne, rozpościera swe skrzydła

nie boję się

jesteś przy mnie

mówisz, dotykasz, całujesz

ja odwzajemniam te uczucia

na skrzydłach motyla unosimy się ponad światem

trwamy w całowaniu

i nikt nie przeszkodzi nam w miłości

nasyceni sobą czujemy się szczęśliwi

bo nasz świat nie zna znudzenia

 

______

 

Znów go dotykam

jest ciepły – tak jak zawsze, gdy czuje moje dłonie

wypełniony miłością, którą przeleje na mnie

a wtedy we mnie powstanie życie

które będzie częścią NAS

 

 

 

31.10.95

Na moich ustach pozostał ślad Twojego pocałunku

dotykam delikatnie ust i czuję chłód

kiedyś były one gorące

dziś już nic nie zdoła ich rozpalić

Twój pocałunek to tylko złudzenie

zawsze był fałszywy

 

______

 

Jesteś dla mnie znakiem, symbolem przeszłości

znakiem czegoś dobrego i cennego, co kiedyś wypełniało moje życie

aby później usunąć się w cień

i na zawsze pozostać cierpieniem

 

5.11.95

To jest bardzo przykre uczucie i pragnę, aby nie trwało długo

lecz trwa

z każdym dniem coraz dłużej

aby wreszcie stać się okropną udręką,

która nie opuszcza mnie nawet we śnie

 

6.11.95

Dotknę Cię, ale zamknij oczy

moje dłonie dotykają Twojej twarzy

nie otwieraj oczu

moje usta smakują Twoich ust

nie otwieraj oczu

całuję Twoją szyję

nie otwieraj oczu

moje dłonie błądzą nieprzytomne po Twoim ciele

poznaję ten dotyk

jest Ci dobrze

już nigdy nikt nam nie przeszkodzi w odkrywaniu zakazanych miejsc

ale nie otwieraj oczu

bo wtedy czar pryśnie i znów wszystko rozsypie się

jak stłuczone zwierciadło zwiastując nieszczęście

______

 

© 2018 Monika Kudryk  | Polityka prywatności