Czytając tę książkę jakiś czas temu nie znałam twórczości Olgi Tokarczuk, zainteresowałam się nią po tym, jak zobaczyłam w telewizji wzmiankę o filmie Agnieszki Holland nakręconym na jej podstawie pt. „Pokot”. Kiedy książka już trafiła w moje ręce zaintrygowała mnie okładka (ja mam wersję z okładką filmową), jak i opis z tyłu książki:
„W oddalonej od reszty świata górskiej osadzie w pięknej Kotlinie Kłodzkiej mieszka ze swoimi psami Janina Duszejko – nieco ekscentryczna starsza pani, miłośniczka astrologii, która w wolnych chwilach dogląda domów nieobecnych sąsiadów i tłumaczy poezję Williama Blake’a. Niespodziewanie przez tę spokojną okolicę przetacza się fala morderstw, których ofiarą padają miejscowi myśliwi. Czy to możliwe, by to zwierzęta – jak sugeruje Duszejko – zaczęły czyhać na życie swych oprawców? Wszak Blake pisał: „Błąkająca się Sarna po lesie / Ludzkiej Duszy niepokój niesie”…
Intuicja mnie nie zawiodła –
książka wciągnęła mnie bardzo. Przede wszystkim opisane klimaty, czyli odległa miejscowość, w zimie ciężko się tam dostać nawet autem, kursuje jeden autobus dziennie. Główna bohaterka szalenie inteligentna, posiadająca moc rozumienia zwierząt i współodczuwania ich emocji. Oczywiście jest w tym odosobniona, ponieważ mieszkańcy wsi to przede wszystkim myśliwi, którzy nie zastanawiają się nad tym, co czują zwierzęta. Imponuje mi swoją postawą dlatego, że potrafi powiedzieć, co myśli, choć płaci za to wysoką cenę. Inni może mają podobne zdanie, ale boją się sprzeciwić większości. Zawarte w książce informacje wzbudziły we mnie ciekawość poznania bliżej astrologii.
Nie wierzę w horoskopy pisane w gazetach, zresztą nie mają one nic wspólnego z astrologią, ale myślę, że coś musi być w układzie planet danego dnia.
Podsumowując – powieść bardzo tajemnicza,
momentami wręcz mroczna, z zaskakującym zakończeniem.
Z przyjemnością sięgnę po inne powieści Olgi Tokarczuk.
Po przeczytaniu książki obejrzałam film „Pokot” Agnieszki Holland.
Byłam zafascynowana, film świetnie odzwierciedla treść książki. Pięknie ukazuje przyrodę, wspaniałe są ujęcia zwierząt leśnych. Dzieło Agnieszki Holland wprowadza doskonale w klimat powieści, dobór aktorów idealny.
Film i książka na długo pozostaną w mojej pamięci.
Pasjonatka świadomego życia i dobrej książki. Menedżer domu, lubi pisać o tym, co przynosi życie i fotografuje uciekające chwile. Relaksuje się na rowerze i na łonie natury.
Brak komentarzy